Camp Blog 2015: Impact Day

[singlepic id=262]

Impact Day to dzień, w którym campowicze opuszczają ośrodek, aby zrobić coś dobrego dla mieszkańców okolicznych miejscowości. Tym razem zawitaliśmy do Bornego Sulinowa.

Borne Sulinowo to jedno z najmłodszych miast w Polsce. Powstało w czasach II wojny światowej jako garnizon wojskowy niemieckiego Wehrmachtu. Po wojnie zajęła je Armia Czerwona i stacjonowała tam aż do 1992 roku. W tym samym roku miejscowość otrzymała prawa miejskie i rozpoczęto osiedlanie. Miasteczko jest położone w środku lasu nieopodal Szczecinka. Porastają je drzewa sosnowe, nieopodal znajduje się jezioro.

Na placu przed halą sportową stanęły pawilony wystawy Expo Zdrowie. Dla mieszkańców Bornego Sulinowa przez kilka godzin były dostępne badania ciśnienia, poziomu cukru we kwi, wydolności i porady dotyczące stanu zdrowia i zdrowego odżywiania. Rozpowszechniano literaturę o zdrowiu, kursy Korespondencyjnej Szkoły Lepszego Życia i rozmawiano z ludźmi zainteresowanymi tematyką zdrowia.

Inne grupy zajmowały się pomocą mieszkańcom. Wolontariusze udali się do Domu Pomocy Społecznej, ośrodka dla osób chorych na stwardnienie rozsiane, była grupa do malowania ławek i oczyszczania ulicy z szyszek. Nawet małe dzieci włączyły się do pomocy i dzielnie zamiatały oraz woziły taczki z szyszkami. Wszyscy, którzy włączyli się do tego przedsięwzięcia, z zadowoleniem wracali po pracy do ośrodka w Zatoniu.

Wieczorny program znowu zgromadził tłumy w namiocie. Familiada, a właściwie „Diecezjada” okazała się najbardziej rozrywkowym programem na campie, wywołującym wielkie wybuchy radości i entuzjazmu. Sprawdzano nie tylko refleks, ale także wiedzę biblijną i znajomość zwyczajów życia chrześcijańskiego. Tym razem zatriumfowała Diecezja Zachodnia, rzutem na taśmę pokonując Diecezję Południową. Czekamy na ostatni turniej, tym razem muzyczny, który odbędzie się w czwartek wieczorem.

Z Zatonia – Karolina Harasim

[nggallery id=9]