Moc, która jednoczy nas wszystkich!
Zakończył się Paneuropejski Kongres Młodzieży w Nowym Sadzie. Podczas ceremonii zamknięcia, sala Centrum Kongresowego SPENS rozbłysła blaskiem tysięcy świetlików, zapalonych przez uczestników spotkania. Był to również czas pożegnań, podziękowań, a przede wszystkim deklaracji swojej wiary.
Program podsumowujący kongres rozpoczął się od podziękowań ze strony organizatorów: – Po 20 latach Kongres powrócił w na tereny (pierwszy Paneuropejski Kongres odbył się w byłej Jugosławii), i musicie przyznać, że powrót był bardzo udany! – mówił Paul Tompkins, odpowiadający w Wydziale Transeuropejskim za młodzież.
Kongres jest naprawdę dużym przedsięwzięciem, więc różnorakie podziękowania trwały dłuższą chwilę. Największymi oklaskami nagrodzeni zostali wolontariusze. Biorąc pod uwagę serbskie upały oraz – jak zaznaczali sami zainteresowani – niewystarczającą liczbę wolontariuszy, żywiołowe pokazanie wdzięczności wcale nie powinno dziwić…
Podziękowania dla głównych organizatorów, wspomnianego Tompkinsa i Stephana Sigga z Wydziału Intereuropejskiego, złożył Gilbert Cangy, dyrektor Sekretariatu Młodzieży przy Generalnej Konferencji. – Macie naprawdę wspaniałych liderów – zaznaczył.
Chwilę później, przy akompaniamencie hymnu „Power of One”, wyświetlane były filmowe urywki z całego Kongresu. Efektowne było również wspólne wykonanie 3 różnych pieśni z gatunku Negro spirituals – każdy sektor śpiewał jedną z pieśni, które razem stworzyły piękną harmonię. Wiele krajów przygotowało swoje krótkie prezentacje wideo – nowoczesne, szybkie klipy, świetnie sprawdzające się w internecie. Podczas kongresu wyświetlane były one codziennie.
Obejrzyj ostatni odcinek kongresowego VLOG’a
Poznaliśmy również zakończenie kongresowej pantomimy, której kolejne części prezentowano podczas poszczególnych punktów programu. Choć nie wszystkie mini-przedstawienia należały do udanych (a nawet zrozumiałych), to jako całość zdecydowanie się obroniły. Co więcej, Kongres pokazał, że istnieje wiele form artystycznych, z których możemy korzystać podczas nabożeństw. Dlaczego nie wielbić Boga przedstawieniami teatralnymi, tańcem (jak w sobotę rano), czy sztuką w nieco bardziej „zmaterializowanej formie”? Podczas codziennych nabożeństw, pod sceną grupa młodych osób rzeźbiła, malowała i tworzyła graffiti nawiązujące do tematyki spotkania.
Potrzebę jedności w Kościele podkreślił sobotni mówca, Gilbert Cangy: – Zanim Jezus poszedł na krzyż, myślał o mnie i o tobie – mówił. – Nie modlił się o siebie, nawet nie o swoich uczniów (Jn 17, 20-21). To dla nas chciał jedności – twierdzi Cangy. Mówca dał też pewne praktyczne rady młodym ludziom: – Po pierwsze, uwierzcie, że Biblia jest darem od Boga! Po drugie, przyjmijcie dar pojednania. Bądźcie też ambasadorami przebaczenia… – apelował. Wielkimi brawami została nagrodzona osobista historia pojednania pastora z córką, która razem z nim przyjechała na Kongres.
Pastor prosił młodych, by nikt nigdy nie zgasił ich zapału. Jednocześnie apelował o bycie dociekliwym, ale i o respektowanie innych… Jak żyć?, pytają czasem młodzi. Przepis Cangy’ego jest bardzo prosty:
- Spędzaj czas z Jezusem
- Nie zaniedbuj społeczności
- Zaangażuj się w służenie
– Wkrótce, już wkrótce, znów zobaczymy Jezusa ! I nasze spotkanie będzie jeszcze bardziej międzynarodowe, jeszcze większe… Niech wam Bóg błogosławi! – zakończył przedstawiciel Generalnej Konferencji.
Nastąpił czas na podsumowanie Kongresu. Na okrągłą scenę, w której centrum stał podświetlony krzyż, wychodzili kolejni przedstawiciele młodzieży z wszystkich uczestniczących w Kongresie krajów. Polskę reprezentował pastor Marek Micyk. Stojąc pod krzyżem, zapalił on swoją lampkę, to samo uczynili młodzi Polacy znajdujący się na hali. Po kilku minutach hala Centrum Kongresowego SPENS rozbłysła… Paneuropejski Kongres Młodzieży zakończyl się wspólnym wykonaniem hymnu „Power Of One”. Dowiedzieliśmy się również, że kolejne spotkanie odbędzie się w 2017 roku w… Hiszpanii.
Michał Rakowski