Gotowy na spotkanie – Relacja

[singlepic id=319]

„Kościół Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce was potrzebuje!” – apelował do uczestników tegorocznego zjazdu młodzieży w Podkowie Leśnej pastor Colin Stewart.

Hasło tegorocznego spotkania w Podkowie Leśnej nawiązywało do naszej gotowości: Gotowości do przyjęcia Jezusa Chrystusa. Gotowości do podążania Jego śladami. Gotowości  do opowiadania innym o Bogu. Wreszcie – gotowości do spotkania z naszym Zbawicielem.

Zjazd rozpoczął się w piątkowy wieczór. Był to czas uwielbiania Boga modlitwą, śpiewem i doświadczeniami. Uczestnicy mogli również bliżej poznać Colina Stewarta, który był szczególnym gościem spotkania w Podkowie Leśnej. Pastor Stewart od wielu lat pracuje w brytyjskim kościele, gdzie pełnił m.in. funkcję dyrektora Sekretariatu Młodzieży. Stewart pochodzi z rodziny imigrantów, która kilkadziesiąt lat temu przybyła do Wielkiej Brytanii z Jamajki. Z zawodu jest krawcem. Przed rozpoczęciem służby pastorskiej z sukcesami pracował w wyuczonym zawodzie. Wystarczy wspomnieć, że szył garnitury dla samego następcy brytyjskiego tronu – księcia Karola.

W czasie zjazdu Colin Stewart dzielił się swoimi doświadczeniami ze swojej służby i zachęcał młodych ludzi do podejmowania odważnych i śmiałych decyzji dla Jezusa Chrystusa. W czasie sobotniego kazania pastor Stewart podkreślił, że na świecie istnieją dwie kategorie ludzi – „konformiści” i „transformiści”. Osoby należące do pierwszej grupy łatwo poddają się presji innych. Nie maja własnego zdania. Wolą spokojne wygodne życie, w którym nie ma miejsca dla wyzwań i odważnych decyzji. Transformiści są ich przeciwieństwem. To oni inspirują innych. To oni odkrywają nowe możliwości. To oni zmieniają świat.

„Kościół Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce potrzebuje transformistów. Potrzebuje was” – apelował pastor Collin Stewart do ponad 300 uczestników sobotniego nabożeństwa, jak również kilkuset internautów śledzących transmisję ze spotkania na stronie nadzieja.tv. W tym miejscu warto dodać, że pod względem frekwencji tegoroczny zjazd był absolutnie rekordowy. W sobotę nie wszyscy uczestnicy zdołali się zmieścić w auli Wyższej Szkoły Teologiczno-Humanistycznej. Część osób oglądała więc transmisję z nabożeństwa w znajdującym się na terenie WSTH pałacyku. Pokazuje to, że wbrew niektórym opiniom, młodzi ludzie wciąż chcą spotykać się na zjazdach i czerpać z nich duchową inspirację.

Jednym z najbardziej wzruszających momentów sobotniego nabożeństwa był czas doświadczeń, kiedy to kilka młodych osób opowiadało o swojej trudnej i wyboistej drodze do spotkania z Jezusem Chrystusem. Szczególnie inspirująca była historia Grzegorza z Łodzi, który podkreślił, że Bóg wyciągnął do niego swoją dłoń, gdy znajdował się na samym dnie i zmienił jego życie o 180 stopni.

Sylwester Choma, który wraz z pastorem Markiem Micykiem prowadził tę część nabożeństwa, zaapelował o szczególną modlitwę za osoby, które poznały Boga, ale w pewnym momencie swojego życia zwyczajnie się pogubiły. Każdy uczestnik zjazdu otrzymał niewielką kartkę, na której mógł zapisać imię osoby, o które chciałby się modlić przez kolejne 12 miesięcy.

„Wierzę, że za rok spotkamy się z tymi osobami na kolejnym zjeździe w Podkowie Leśnej. Wierzę, że Bóg znajduje się o jedną modlitwę stąd” – podkreślił Sylwek.

Oprawę muzyczną nabożeństwa, jak również innych odbywających się w czasie zjazdu spotkań, zapewnił zespół kierowany przez Sarę Pytel. Cieszy fakt, że na kościelnych imprezach coraz częściej słyszymy utwory napisane przez adwentystycznych twórców. Jedną z takich pieśni był nieoficjalny hymn zjazdu – „Przed Metą”, autorstwa Karoliny i Oli Harasim.

Dopełnieniem sobotniego nabożeństwa była drama prezentująca uwspółcześnioną historię Syna Marnotrawnego, oparta na 15 rozdziale Ewangelii Łukasza. Tak jak tytułowy syn, tak każdy z nas na pewnym etapie duchowego życia musi podjąć decyzję o powrocie do swojego domu – do Ojca.  Czy znajdziemy w sobie odwagę, aby podjąć tę decyzję? Czy naprawdę jesteśmy gotowi na spotkanie z naszym Stwórcą?

Do takiego powrotu uczestnicy zjazdu starali się przekonać mieszkańców Warszawy w sobotnie popołudnie. Duża grupa osób wraz za pastorem Markiem Micykiem oraz Colinem Stewartem udała się w jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc stolicy – okolice stacji Metro Centrum. Nie zabrakło pieśni, inspirujących doświadczeń i interesujących rozmów. Uczestnicy zjazdu rozdawali również przechodniom ulotki oraz literaturę.

W czasie wieczornego wykładu pastor Colin Stewart w szczególny sposób zaapelował do młodych ludzi o podjęcie decyzji dla Boga. Kilkunastu uczestników wyszło do przodu i wyraziło chęć zawarcia przymierza z Jezusem Chrystusem poprzez chrzest.

Zwieńczeniem niezwykle intensywnego dnia był zjazdowy turniej gier i zabaw.

Niedziela, to czas podsumowań i pożegnań.  Ostatnim – ale wcale nie mniej istotnym – punktem zjazdu były warsztaty na temat związków. Pastor Colin Stewart dzielił się z młodzieżą swoimi doświadczeniami (od ponad 25 lat jest szczęśliwym małżonkiem) oraz cennymi wskazówkami. Apelował o to, aby podstawą każdego związku było Pismo Święte i szczególna relacja z Bogiem. „Nie musicie się śpieszyć. Wszystko ma swój czas” – podkreślał mówca.

„Tegoroczny zjazd młodzieży w Podkowie Leśnej był pełen Bożego prowadzenia. Pan Bóg przyprowadził do Podkowy Leśnej wielu ludzi, dobrego mówcę,  zatrzymał deszcz na czas misji i sam również był obecny podczas tego niezwykłego spotkania” – podsumowuje pastor Marek Micyk, dyrektor Sekretariatu Młodzieży i główny organizator zjazdu.

Uczestnik

[nggallery id=11]