Camp 2016 – Dzień 4: Siła modlitwy

Campowy poniedziałek, tak jak każdy kolejny dzień spotkania w Zatoniu, rozpoczął się już o 6:30 – wspólną modlitwą na plaży. Następnie uczestnicy mogli wziąć udział w krótkim studium Pisma Świętego i zajęciach z gimnastyki, a po śniadaniu wysłuchaliśmy kolejnego wykładu pastora Lee Vendena.

Przedpołudnie to kolejny blok warsztatów – wykłady zdrowotne pastora Freda Hardinge, szkoła zdrowego gotowania prowadzona przez Beatę Śleszyńską, warsztaty artystyczne oraz spotkanie dla liderów młodzieży. Był to również kolejny dzień, któremu towarzyszyła świetna pogoda, dlatego uczestnicy mogli skorzystać z uroków campowej plaży oraz jeziora Lubie.

Warsztaty dla wszystkich

W popołudniowych blokach czekały Campu kolejne interesujące zajęcia: chór, warsztaty na temat kosmetyków, kurs projektowania stron WWW oraz zajęcia dla dzieci i młodzieży.

W drugim popołudniowych bloku odbyło się natomiast szkolenie przyszłej kadry Pathfinders, wykład Pastora Adama Grześkowiaka oraz warsztaty aktorskie.

Swój szczególny czas na Campie mają również osoby, które w tym roku chcą oddać swoje życie Chrystusowi i przyjąć chrzest. Spotkania z nimi prowadzi przewodniczący kościoła w Polsce, pastor Jarosław Dzięgielewski.

Większość warsztatów cieszy się dużą popularnością wśród campowiczów. Każdy, nawet najbardziej wymagająca osoba, jest w stanie znaleźć coś dla siebie. To cieszy.

Osobiste spotkanie z Jezusem

Program wieczorny rozpoczął się od uwielbienia Boga wspólnie z zespołem campowym. Następnie na scenie pojawił się pastor Lee Venden. Tego wieczoru tematem jego wystąpienia była modlitwa.

Poznaliśmy różnice pomiędzy dialogiem prowadzonym z Jezusem oraz monologiem.

„Bóg nie jest nigdy zmęczony tym, czym chcemy się z nim podzielić. Nic, co dzieje się w naszym życiu, nie jest dla niego zbyt małe lub zbyt wielkie. Nic nie jest zbyt ciemne, aby nie mógł tego odczytać” – podkreślił mówca. „Nie ma takiego problemu, którego nie potrafiłby rozwiązać. Nie ma takiego, nieszczęścia, z którym by sobie nie poradził. Bóg dostrzega naszą każdą myśl, każdą radość, każdy smutek” – dodał.

Niestety wielu z nas ma w dzisiejszym świecie problem ze usłyszeniem Bożego głosu. Nie potrafimy go rozpoznawać. Dlatego warto dać Bogu szansę. Warto rozpocząć wędrówkę w jego kierunku. Warto nawiązać z nim relację i uczynić go swoim przyjacielem.

„Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je.” ( J 10, 2-3)

Owce znają głos swojego pasterza, a czy my tak naprawdę znamy?

Późnym wieczorem rozpoczął się pierwszy etap konkursu  trzech diecezji, którym była „Familiada”. Zwyciężyła Diecezja Południowa, ale to dopiero początek rywalizacji.

Poniedziałek zakończył się tak, jak się rozpoczął – wspólną modlitwą na plaży. Uczestnicy Campu modlili się o siebie nawzajem, jak również o osoby, które z różnych powodów, postanowiły zerwać swoją relację z Chrystusem. Gorąco wierzymy, że Bóg odpowie na te modlitwy i będzie prowadził nas swoją drogą.

Z Zatonia relacjonowała Ania Bartosik

[nggallery id=19]